hmm... a jaki to byłby alkohol? Bo możliwości jest naprawde sporo. Moja babcia zawsze robiła takie pyszne, swojskie nalewki. Mnie się marzy wino domowej roboty na pewno przydałyby się jakieś butelki do wina , bo wiadomo, że jak już się zrobi to trzeba to gdzieś poprzelewać, w czymś to trzymać