Ja może nie jestem specjalistą od układania diety, ale staram się korzystać z gotowych jadłospisów i dopasowywać je do tego, co sama lubię i tego, co mam w lodówce. Oczywiście robię większe porcje dań, tam żebym mogla część wziąć później do pracy. Kilka razy w tygodniu jem kurczaka albo indyka i jest to mięso bez antybiotyków http://www.farmio.com/mieso-z-chowu-bez-antybiotykow. Przekonałam się, że jednak smakuje ono inaczej, a to dla mnie duży walor. Poza tym to mięso przygotowuje się bardzo szybko, więc jest idealne na jakieś danie do pracy czy przed wyjściem na trening. I doskonale nadaje się do przechowywania i dań na wynos |