Nowy dom |
A co, w mieszkaniu to cię znajomi nawiedzają bez zapowiedzi? Nie rozumiem za bardzo twojego toku rozumowania. Dla mnie moje mieszkanie to też jest azyl i wcale nie marzę o domu. Czuję się bezpiecznie, bo mam swoje cztery ściany, a równocześnie gdyby była potrzeba to i sąsiedzi są pod ręką. |